Nie pisałem jeszcze o fantazji naszych drogowców ale znalazłem doskonały przykład bezmyślności i marnowania wspólnych jakby nie było funduszy.
Świeżo wyremontowana i otwarta z wielką pompą ulica Francuska już idzie pod nóż. Powód - źle przygotowane i wykonane odwodnienie ulicy.
Nowa Francuska pod nóż
Nie powiem co mnie trafia by musiałbym sam się ocenzurować :). Przypomina mi się wiele przypadków, gdy świeżo wyremontowane drogi są niszczone bo ..... trzeba wymienić rury.
Z jednej strony może to oznaczać, że żyjemy w bogatym mieście skoro nas stać na taką rozpustę ale... tak naprawdę za takie akcje powinien być sąd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz